Kraina czarów-wstęp wolny
Ilu z nas powiedziało, przyrzekło
sobie, że tym razem to koniec, a mimo to, wszystko zaczęło nabierać innych, jaśniejszych
barw? Patrząc zupełnie obiektywnie pewnie
nie raz w swoim życiu doświadczyłeś podobnej sytuacji lub jeszcze nie, ale w
razie czego bądź na nią przygotowany. Być może spotkasz na swojej drodze ogromny
czołg rodem z niemieckiej artylerii co nie znaczy, że możesz uciekać. To, że
zderzysz się z samym sobą, z prawdą na początku spowoduje szok i kubeł zimnej
wody spadający na twoją głowę, ale później przejdź do działania. W momencie, kiedy mówisz nie i jesteś
stanowczy wydaje ci się, że na pewno tak będzie. Tymczasem okazuje się, że w
sferze uczuć słowo NIE przestaje istnieć. Dla przykładu: mówisz, że już kogoś
nie kochasz, nie zależy ci na nim bo w końcu minęły 3 lata czasem i 5, już
dawno ci przeszło. Jakież bywa wielkie zdziwienie, kiedy zobaczyłeś, że trzy
literki w krainie czarów, jakimi są ludzkie uczucia nie mają zastosowania. Oczywiście,
że byłoby o wiele łatwiej wyłączyć serce prostym trzyliterowym hasłem i przestać czuć. Jednak nie próbuj bo
ci się to nie uda. W krainie czarów istnieją hasła takie jak: kocham, pragnę,
jestem, tak… Wyliczaniu mogłoby nie być końca. Coś w rodzaju tajemniczego
szyfru czy alfabetu. Słowo NIE znajduje miejsce w ekstremalnych sytuacjach. To nie znaczy, że jest niepotrzebne, ale
wtedy, kiedy, by się przydało zwykle zacina się niczym klawisz w starym
urządzeniu. Nie ma znaczenia ile razy go naciśniesz, być może użyjesz nadludzkiej
siły, by obudzić jego moc. Mimo to on nie uaktywnia się. Twoje serce doskonale wie czego chce i używa do tego
nawigacji. Dobrze wie, jakie litery mają w nim zapisać się na dobre. Możesz zaprzeczać, dementować, ale to nie
zmieni stanu sytuacji. Jasne, że mogło
ci się wydawać, ba zresztą często tak sądzimy, że wystarczy powiedzieć nie i sprawa
zamknięta. Niestety tak to nie działa. Możesz
próbować różnych metod. Klin klinem, bunt i zamkniecie się na jakiś czas być
może nieokreślony ale to nigdy nie będzie działać. Bo twoje serce zakodowało
tajemniczy kod i inny nie będzie aktywny. Swoją drogą zabawne jest to, że, aby
przyznać przed sobą co tak naprawdę czujesz niejednokrotnie wybierasz się w
trasę wyboistą, pełną dziur i kamieni. Dopiero potem rozumiesz, że to było zbędnym
ruchem. Obdzierasz się z ludzkiej skóry, tworząc robota, cyborga bez uczuć tylko
po to, by nie stanąć z prawdą twarzą w twarz. Bo w twoim mniemaniu oznaczałoby
to kapitulacje, przegraną walkę. A tak naprawdę zwycięzcami nie są ci, którzy
boją się prawdy i poddają ją licznym liftingom zaś ci, którzy ją akceptują i
nie chcą zmieniać. I to jest zachowanie
godne medalu.
Kiedy tak próbujesz uciekać przed tym co czujesz naprawdę, nie
zauważasz, że tracisz czas i energię. Pewnie sądzisz ,,to nie dla mnie``; ,,Nie
widzę tego``; Nie wierzę, że to możliwe``. Twoje obawy są uzasadnione, jednak
nie noś ich za długo. Niestety mają taką moc, która potrafi zasłonić szczerość
uczucia jakie posiadasz w sercu. Zamiast skupiać się na tym będzie, co nie
wyjdzie, skup się na tym co tu i teraz. Weź
czystą kartkę, ołówek i zacznij tworzyć na nowo, skoro pojawiła się taka szansa.
Oczywiście, że może nie wyjść, jednak to nie istotne. Póki co skoncentruj się
na tworzeniu niż na tym, co będzie, gdy postąpisz nie tak. Bo, gdy będziesz tak analizować , to na pewno
nie wyjdzie. Po prostu płyń. Miłość nie jest matematyką. Tutaj często 2+ 2 nie równa
się 4. Miłość jest umiejętnością, wiedzą, pięknem. Nie ważne czy docierasz do niej wcześniej czy
później ona i tak obejmie cię swoim sidłem, a ty jej na to pozwól. Nie ważne czy
się boisz. Ważne co nosisz w sercu, co
czujesz i czego pragniesz. Na zatuszowanie tego nie podziała nawet maskara z
Paryżu. I bardzo dobrze bo dzięki temu zdobywasz
szczęście i nie uciekniesz od tego bo to zwyczajnie niemożliwe. W taki sposób dajesz sobie paszport na prawdziwą i niepowtarzalną siebie. Nie bój się odbioru plakietki z napisem
kocham, czuje, wiem. Bo być może za rogiem czeka na ciebie ciekawa oferta. Tak
więc sięgaj po szczęście pełnymi ruchami bo twoja droga zaczyna się dopiero w
tym miejscu…
Komentarze
Prześlij komentarz