Drzwi tajemnicy
Tkwić w czymś, ale nie wiadomo w czym. Wszystkie rzeczy z
tym związane dzieją się wokół nas. Wszyscy o czymś bardzo dobrze wiedzą a ty?
Pozostajesz sam na placu boju. Mamy wrażenie, że coś, co dotyczy nas właśnie
sprytnie omija i zamiast wiedzieć o wszystkim, stoisz obok i patrzysz pytająco bo
nie wiesz o co chodzi. A wszystko dlatego, że obowiązuje solidarność i nie
możesz dowiedzieć się o niczym co dotyczy ciebie. Nie masz od kogo, ponieważ
ktoś zyskał swoich sojuszników. Praktycznie wszystkich, których ty znasz. Nie
masz możliwości ruchu gra jest nie do wygrania. Pozostaje tylko czekać aż ktoś
się wsypie, ale czy to jest możliwe? W momencie gry strategicznej zostajesz sam
nikt nie powie ci o co chodzi. Szansa na to, że któreś z nich się wsypie jest
tak nikła, że prawie niemożliwa. Twój przeciwnik dobrze się uzbroił, otoczył
się ludźmi dla których dane komuś słowo ma miano świętego i nie wolno go
naruszyć. Co ciekawsze są tak silni, nie działają na nich żadne próby zbicia z
pola bitwy. Próba szantażu-nie, prośbą- nie. Po prostu brak pomysłów. To staje się meczące wiedząc, że każdy wie na
twój temat coś, czego ty sam nie wiesz i nawet nie jesteś w stanie się tego
domyśleć. Ktoś zbudował potężne drzwi tajemnicy, których w żaden sposób nie
można otworzyć. Jak długo można wytrzymać w przeświadczeniu, że ci wiedzą coś
czego ty nie.? No niedługo tym bardziej, że z reguły należymy do osób nie
cierpliwych. Może już niedługo….
Dziś to drugi post, ostatnio pisze więcej. może dlatego, że mam potrzebę wypisania się ponieważ to pomaga daje wolność.
Pozdrawiam,Karina
Komentarze
Prześlij komentarz