Czy to żart? Czy fakt?
Wydawałoby się normalne,
stabilne. Jednak cos w twojej głowie krzyczy odwrotnie. Coś się dzieje i nie
jest to takie nic. Zaczynasz w to iść po prostu. Być może to był tylko jeden
wielki żart, ale coś tu nie gra. Element wyraźnie nie pasuje do układanki. A jednak
chcesz spróbować, dociec prawdy bo przejęło niespodziewanie kontrole i o dziwo
już nie możesz siebie oszukać. Czyżby to było naprawdę? Nigdy wcześniej o tym
nie myślałaś, przecież sprawa była jasna. A teraz w twojej głowie pojawia się
milion myśli na minutę. To cię przeraża,
ale z drugiej strony cieszy. Co prawda boisz się prawdy. Czemu ? Bo być faktycznie
okazać się pozytywnie na czym możesz zyskać lub stracić. Albo negatywnie co
raczej w tym przypadku oznacza neutralnie. Niepokoi cię fakt, że to ci się
spodobało, twoja natura najwyraźniej połknęła już haczyk co oznacza, że nie ma
odwrotu. Zastanawia się jednak czemu akurat ty i czy tylko ty? Przecież wcześniej
nie miało i nie ma to znaczenia? A może jednak jest zupełnie inaczej. Zawsze
pilnujesz się , by nie wpaść w tą machinę a tym razem machina sama pochłonęła
ciebie. Nie wiesz co zrobić, strasznie
zaczęło cię to irytować bo jak się okazało nie jest ci to obojętne. A co
najgorsze, że chcesz tego. Nowe? Bardzo. Ale pewna cześć ciebie mówi, że może
warto się powstrzymać, że może to złudzenie. Co jest zupełnie oczywiste bo
połowa ciebie zawsze będzie tak mówić. Dzisiaj to jednak ta druga polowa
wygrywa. Chce wiedzieć na czym stoi, co może mieć a co nie. Może to już najwyższy
czas wyjść za kurtyny i po prostu być. A to przyjdzie samo. Może jest
paradoksalnie bliżej niż myślisz. Wszystko co się dzieje obok ciebie masz wrażenie,
jakby było zupełnie poza tobą. Przecież
to nie może być to. To na pewno cos innego. Co prawda zależy ci na tym, co jest
zupełnie naturalne, ale w twojej głowie wytwarza się cos, co stanowczo wykracza
poza wcześniejsze poczucie. Przede wszystkim wiesz o co grasz i wiesz jak masz
grać. Tutaj szczerość jest podstawą co dziś rzadko się zdarza. Trzeba
brać, póki możesz. Być może nie okaże się to happy endem, trudno. Ważne, by nie
grać w domysły bo wiesz czym to się kończy. Tak, więc gra w otwarte karty. Tak
lub nie. Nie ma półśrodków bo szkoda na nie czasu. Musisz po prostu wiedzieć,
bo zwariujesz. Mówią, że może jest w tym ziarno prawdy. Ale wciąż
nie wiesz. Prawda ta wydaje się tak absurdalna, że aż niemożliwa. Jednak cos mówi,
że musisz wiedzieć, będziesz spokojniejsza. Pytanie brzmi: co tak naprawdę cię
uspokoi? Sama nie wiesz, póki się nie dowiesz. Ciekawe jak to będzie?
Komentarze
Prześlij komentarz