Pytanie
Masz kogoś na oku? To pytanie słyszymy dosyć często kiedy nikogo wokół nas nie ma. Tego kogoś kto wypełni nasze serca radością miłością szczęściem, lawiną szczęścia. Ale moim zdaniem to pytanie jest podobne do pytania typu coś masz na oku, co wybrałaś w sklepie czy Już zdecydowałaś się co kupisz? No właśnie choć często to pytanie zadajemy, może nie mamy do końca tej świadomości że Pytanie tego typu można interpretować w inny sposob. To jakby sklep z półkami z podpisem miłość. Miłosc nie jest sklepem jest czymś kiedy często nie możemy wybrać w kim się zakochamy, z kim będziemy. Miłość jest czymś kompletnie nieprzewidywalnym często nie mając wpływu na to co wiemy to nasze serca wybierają tą jedyna osobę na widok której przyspiesza jego bicie. Dlatego rosadek i miłość nie są dobrym duetem. Jest albo rozsądek albo serce. Bo w miłości kompletnie tracimy rosądek.
Ale reasumując miłość nie jest sklepem,rynkiem, do opanowania. Jest pięknym uczuciem, które pojawia się w najmniej oczekiwanym momencie. Ale może to jest właśnie w niej najpiękniejsze, że jest nieprzewidywalna?
Pozdrawiam Karina
Komentarze
Prześlij komentarz