Równania nie do rozwiązania-lekcja (nie) matematyki

                 Ludzie są jak równania z dwiema niewiadomymi. Czasem nie warto szukać poprawnej odpowiedzi.  W niektórych przypadkach wzbijasz się na wyżyny swych matematycznych możliwości, a rozwiązania wciąż brak.To oznacza tylko jedno-ktoś się pomylił. Równania bywają również sprzeczne. Wysyłają mylne sygnały, by utwierdzić cię w błędnym przekonaniu, że jesteś coraz bliżej wyniku.  Niewiadome to zwykle X oraz Y. Ale to tylko zwyczaj czyli coś, co można zmienić.  Bo okazuje się, że każdy z każdym tworzy inny układ równań.  Jedni ułożą taki, w którym będzie więcej niż jedna czy dwie niewiadome, a inni taki, w których niewiadomych będzie tyle ile się zmieści.  Sympatycy królowej nauk mogą zaszaleć i rozwiązywać niezliczoną ilość równań do końca swych dni. Są jednak jednostki, które wolałby, rozwiązywać jedno równanie codziennie, do utraty tchu. Bo lubią cel gonić, zastanawiać się co jest nie tak i jak to naprawić. Matematyka to królowa nauk. Z miłością jest dokładnie tak samo. To ona rozdaje karty w świecie uczuć.  W tym wypadku niewiadomymi nie są X czy Y ale np.  podwojone K albo K+ M. Równania w tym świecie są strasznie skomplikowane. To właśnie przy nich największe umysły ścisłe łamią gryfel ołówka i się poddają. Te, które są trudne, po których nie od razu wszystko jest widoczne są najciekawsze. Dzień po dniu odkrywasz coraz to nowszą tajemnicę. Im jest trudniej, tym bardziej nie chcesz odpuścić bo z czasem dostrzegasz potencjał. Masz nadzieję, że odkryjesz coś, czego nikt nie znalazł.  Niczym archeolog szukasz zaginionej części.  Kiedy znajdujesz się na wykopalisku ludzkich dusz za każdym razem coś innego przykuję twoją uwagę. Mogą to być oczy, poczucie humoru, charakter czy uśmiech. Zdarzają się również takie okazy, w których toniesz na bardzo długo. Okaz ten ma wszystkie atrybuty, by stać się idealnym. Posiada  pożądane cechy, które, gdy się ze sobą połączy, stworzą skarbnicę, z której nie chce się wychodzić. Chcesz  w niej utonąć bo twój doświadczony, zmysł poszukiwań mówi, że to jest dokładnie to miejsce. Blisko ideału, a jednocześnie daleko.  Coś totalnie nieprawidłowego i nieprzeciętnego. Ale piekielnie ciekawego.

Choć masz poczucie, że drzwi do skarbnicy zostały już dawno odnalezione to dobrze wiesz, że klucz do zamku nie odnajdzie się nigdy. Nie w tym życiu i wydaniu. A podane przykłady równań też nigdy nie powstaną. Powodów jest co najmniej kilka. Oto dwa z nich:  Po pierwsze, jedna z niewiadomych jest sprzeczna, a po drugie wynik z obu zagadek będzie fatalny, bliski zeru, bądź ujemny. A więc rozwiązanie błędne. Bo nie przyniesie nic odkrywczego.  Wniosek jest następujący. Trzeba być równaniem z jedną niewiadomą, a klucz do drzwi skarbnicy pozostawić w bezpiecznym miejscu. Tak, by nikt go nie odnalazł. Do tego sejfu nikt nie ma wstępu. Nawet sam właściciel musi czasem prosić o udzielenie karty wstępu.

Komentarze

Popularne posty