Serce? Nadal nie zapomniało i już tego nie zrobi
Kiedy sami orientujemy się, że
nie panujemy nad swoim sercem. Moment właściwie
najgorszy z możliwych, serce wygrywa nad umysłem. Co z tego, że zaplanowałam
sobie, że kończę z jedną rzeczą, osobą? Kiedy serce ma w planach zupełnie co
innego? Ono, wcale nie zapomniało, nie
ono cały czas naiwnie bądź nie, kocha. Mimo
czasu, który minął wbrew nadziei, że już mam to za sobą jest wręcz przeciwnie. Czas
tu wcale nie pomógł, nie on tylko dał pożywkę wyobraźni i dokładnie analizuje
każdą przebytą chwile. Niech to będzie najmniejsza rzecz, impuls, a zostaje w
naszej głowie, rozkładany na czynniki pierwsze.
Nie potrafimy temu zaprzestać, jest niczym narkotyk, który nas żywi mimo
wszystko, że dobrze zdajemy sobie sprawę, że nie powinno tak być. Mówimy, że to
co było, nie ma lub dopiero będzie nie ma w ogóle sensu. Sensu nie ma tylko w
naszym mniemaniu, gdyż z innej strony to wygląda zupełnie inaczej.
Co,
kiedy odnośnie tego sensu wszyscy dobrze wiedzą, że on jest? Głęboko ukryty ale jest. Niby wiadomo, że dochowanie drugiej osobie
lojalności jest bardzo ważne, ale kiedy w grę wchodzą uczucia, ta lojalność nie
ma znaczenia. Bo kiedy wiesz coś, co bez wahania może uszczęśliwić drugą osobę,
po prostu powiedz jej to. Z pewnością ta
druga osoba okaże się wobec ciebie lojalna i nikomu nie powie skąd posiada
takie wiadomości. Masz wrażenie, że ta
gra odbywa się kompletnie poza tobą. Wszyscy wiedzą o czymś, co dotyczy ciebie,
ale ty sam nie wiesz. Jak znaleźć źródło do tych wiadomości? Nie wiem, ale mam
nadzieje, że niedługo to coś o czym nie wiem ujrzy światło dzienne, a co za tym
idzie przestanie spędzać sen z powiek.
Pozdrawiam, Karina
Komentarze
Prześlij komentarz