Być w parze, albo nie być? Oto jest pytanie...
Świat kocha wszystko co podwójne. Uwielbia duety, rzadko
kiedy działa w pojedynkę. Być w parze to coś wyjątkowego. Połówki jabłka może i
nie ma, za to jest drugie jabłko. Potrzebują siebie nawzajem, by razem stworzyć
słodkie imperium. Kiedy mówimy o rękawiczkach czy butach, mamy na myśli parę. Para ma siłę i większe szanse na przetrwanie.
Jak gatunek zagrożony wyginięciem. Czy naprawdę duet rządzi światem? Może to
świat jest przez pary zdominowany, przygnieciony? Jesteś sam to znaczy, że nie masz z kim być.
Albo po prostu nie chcesz z nikim być. Najlepszą
parą singla/ki jest on/ona sama. Kiedy wszystko dookoła namawia do bycia razem,
Ty twórz stoisko razem, ale z samym sobą.
Stoisko to jest dobrym początkiem do duetu z kimś innym. Z kimś innym czyli kimś, kto będzie tym
właściwym.
Przyjaciele, to taka grupa ludzi, która nie pozwoli, by samotność rozgościła się u Ciebie na dobre. Coraz rzadziej mamy pewność, czy odzywając się do nich któregoś dnia, nie usłyszymy zdania: ,, Abonent czasowo niedostępny``. Może nie w danym momencie, może jutro, może kilka godzin później ale mimo wszystko jest. Kto i gdzie? Poszukaj, a znajdziesz. Warto przekonać się, że sama nie znaczy samotna. Gdy Szanowna Pani Samotność postanowi Cię odwiedzić, wyproś ją za drzwi. Masz, przecież kogoś, kto jest wtedy, kiedy innych nie ma. Poczucie bycia samemu trzeba oswoić. Pogłaskać po głowie i przytulić jak małe dziecko. Zapewnić, że razem nie będzie wam tak źle. Nauczyć, że nie zawsze trzeba być w duecie.
Duet z kimś zaczyna się od duetu z
samym sobą. To jedna z najpewniejszych par na życie.
Twórz
życiowe związki z tymi, którzy rozumieją i są, chcą być. Wierzą w Ciebie i rozciągną
słońce, wtedy kiedy na Twym niebie zagoszczą czarne chmury. Bo związki to nie
tylko miłość standardowa, dwóch kochających się ludzi. Romantyczna historia z Happy
Endem na ekranie. Związek to też relacja
dwójki osób, którzy wiedzą o sobie więcej niż ktokolwiek na świecie. Ufają,
pogadają o wszystkim i o niczym. Między nimi jest więź, której nikomu tłumaczyć
nie trzeba. Tak jak miłość to nie tylko love story z różami. Czasem po prostu wystarczy obecność i chwila ofiarowana drugiej osobie.
Komentarze
Prześlij komentarz