Kompas bez zmiennych
Ktoś w twoim życiu jest bardzo ważny. Jeśli tęsknisz właśnie
za nim to prawda jest tylko jedna. Nie
jest to cień miłości. To cień prawdziwej przyjaźni, która z miłością posiada
wspólny mianownik. Czasem prawda może
okazać się zbyt trudna, by ją zaakceptować. Kiedy na horyzoncie jest tylko ona,
w końcu dociera do ciebie, że nie musisz z tym walczyć. To, za czym tak pędzisz jest bez sensu. Nie czekasz i nie gonisz bo nie chcesz. Być może dlatego, że
twój kompas mimo prób odwetu nadal skręca w jedną ścieżkę? Zabawne jest to, że
ci za których uwagę kiedyś dałabyś się
pokroić, dziś mają znaczenie po stokroć mniejsze. Nawet fakt, który w przeszłości
przygwoździłby cię do ziemi, dziś przynosi ulgę i radość. Życzysz jak
najlepiej, ale coś podpowiada ci, że raj się skończy niebawem. Nie dlatego, że
cię to interesuje, czy tego chcesz.
Wiesz jak jest po prostu. Twój
kompas od dłuższego czasu jest zaprogramowany na zupełnie innych zasadach. Strony medalu są dwie. Z jednej wiesz, że nie
ma co się wybierać na pustynie. Ale zdajesz sobie sprawę, że gdzieś po drodze
pewne dane się zgadzają. Jeśli czujesz
się z kimś dobrze, nadajecie na tych
samych falach, a w chwili złej od razu pojawia się rozwiązanie to znak, że to
jest dobry adres. Adresy powinno się
zmieniać co jakiś czas, jednak nie w tym wypadku. Bardzo dobry, ba
idealny. Mówią, że przeciwieństwa się
przyciągają. Prawda, jednak podobieństwa z siłą magnesu powodują, że czasem nie
potrzeba słów, by wiedzieć o co chodzi. Każdy z nas posiada swoje ideały.
Ukryte, gdy nie chcesz, by ujrzały światło dzienne. Co, jeśli ideał ma tylko jeden wymiar i
kształt, przynajmniej na razie? Może wcale nie trzeba uciekać jak najdalej od
tego co sprawia, że się uśmiechasz? Wiesz, że to co jest nie uzyska formy jednej i określonej, więc nie
ma czego się bać. Panujesz nad sobą, a
kiedy twój kompas szaleje, hamujesz i idziesz w inną stronę. Dobrze jest wiedzieć, jak jest. Nie chodzi tu
o podziw czy komplementowanie, a o szczerą prawdę. O to, że, kiedy się
przewracasz i nie masz siły ani ochoty wstać zawsze znajduje się ktoś, kto
pomoże ci się podnieść. Kiedy zgubisz swoją wolę walki przywoła ją, by
powróciła z urlopu. Nie potrafisz
znaleźć odpowiedzi na pytanie czy może to oznacza coś więcej. Nawet, jeśli tak
to trudno. Zdarza się. Nie ma co walczyć z silniejszym od siebie. To jeden z
tych przypadków, gdzie prawda tworzy się sama. Jeśli twój kompas nieuchronnie
zmierza w określonym kierunku- pozwól na to.
Jeśli niezwykła siła jest czymś złym to może lepiej od razu oddać się
dobrowolnie pod karę chłosty? W odróżnieniu od innych, sprawy są jasne. Troska,
cierpliwość i szczerość. Tutaj nie trzeba brać lupy, by się czegoś doszukać.
Choć daleko to blisko bo w sercu i
wspomnieniach. Co czujesz naprawdę? To pytanie, a raczej odpowiedź pozostanie
tajemnicą twojej duszy. Piękne fakty pozostają dotąd dopóki istnieją w ciszy i
schronieniu. Jeśli spędza to sen z powiek to znaczy, że czas zrobić z tym
porządek u siebie. Zamiast zadawać milion pytań, a potem się katować. Postaw jedno,
konkretne, a potem temu co uzyskasz po
prostu pozwól płynąć. Nikt nie ma prawa wedrzeć się do tego czego nie pokażesz.
Jeśli ktoś nie zna kodu dostępu- wstęp wzbroniony. Na świecie jest miliard różnych prawd. Ale tylko
ty znasz tą jedną, jedyną.
Komentarze
Prześlij komentarz