Taniec żywiołów
Jak zdefiniować miłość? Wystarczy, kiedy jest tylko miło, czy jednak wolisz miło(ść)? W ść kryje się wszystko to, co magiczne i piękne. Kawa z dwoma łyżeczkami cukru i półtorej mleka. Wzrok, który czujesz na swoim ramieniu, mimo że wcale nie patrzy. Szczerość i prawda, odsłonięcie swoich emocji. Trudnych, brudnych, często niewygodnych. Wspólne milczenie, albo krzyk, kiedy coś trzeba wyrzucić na zewnątrz. Wsparcie, gdy Twój świat postanowił się zawalić, ta jedna kostka pozostaje niezmienna. Tutaj chowa się cała tajemnica bycia we dwoje. Bo, kiedy jest miło jest fajnie, po prostu. Bez żadnych konsekwencji, odpowiedzialności i schodów. Gdy przychodzi miło(ść) razem z nią zagadki i sprawdziany, które przyjdzie prędzej czy później rozwiązać. Schody, które trzeba pokonać i mosty, które czasami będzie trzeba przeskoczyć. To zaufanie, które jest droższe niż jakakolwiek pożyczka z reklamy. To odwaga otworzyć serce i zaprosić kogoś, by stał się bliski.
Tajemnica
razy dwa to nie tylko odpowiednie proporcje cukru czy mleka. To przede wszystkim spotkanie z samym sobą. Spojrzenie
na siebie innymi oczami. Przejrzenie się w lustrze. Jeśli w środku jesteś
porysowany, pognieciony Twoje lustro ma być stabilne i trwałe. Takie, że kiedy
zdejmiesz przed nim wszystkie Swoje maski, peleryny super bohatera szkło nie
pęknie, a będzie chciało nauczyć Cię więcej. Odkryć to, co wymaga odkrycia,
schować to, co zbyt mocno rzuca się w oczy. Nauczyć mówić i odważnie sięgać po więcej.
Tajemnica razy dwa to także spotkanie z
energią, żywiołem. Z jednej strony woda, z drugiej ogień. Czasem zdarza się też
woda z wodą, lub ogień z ogniem. W tańcu dwóch żywiołów niezbędna jest równowaga.
Po to, by woda nie gasiła ognia, a ogień pozwalał płynąć wodzie swobodnie. Niech
wasze yin i yang będzie idealne. Ona ogniem, Ty zaś wodą. Albo zupełnie na
odwrót. W codziennym hałasie i pędzie równowaga
jest najważniejsza. Gdy jedno z was się przewróci, drugie pomoże mu wstać. Niech miło z czasem stanie się miłością, a obecność
spokojem.
Gdy tracisz
wewnętrzny spokój, tracisz równowagę.
Splątane myśli kradną sekundy, minuty i godziny każdego dnia bądź nocy w
tygodniu. Wszystko prędzej czy później mija i płynie. Czasem wolniej, czasem
szybciej, ale zawsze do przodu. Spokój jest najcenniejszą walutą na świecie. Odczuwasz
spokój-jesteś wolny od ciemności swojej duszy. Gdy tego spokoju zabraknie znajdujesz
się na karuzeli, którą napędzają myśli i demony przeszłości. Z nieudawaną satysfakcją zaglądają w oczy i
śmieją się twarz. Wygrały, ale na chwilę. Oswojenie ich jest na razie
niewykonalne, ale z czasem znów będzie możliwe. Póki co, przyjęcie w towarzystwie niewidzialnych
przyjaciół trwa w najlepsze.
Komentarze
Prześlij komentarz