Podróż w głąb oceanu

     Jeśli fala uczuć przypływa, a potem odpływa -wszystko jest w porządku. Nie grozi Ci żadne utonięcie. Gdy  przypływ emocji prowadzi  w  nieznaną głębie to znak, że czas się zatrzymać i zastanowić co dalej.  Im dłużej będziesz uciekać, tym szybciej zostaniesz złapany.  Wpadniesz w sieć pomiędzy, z której trudno się wydostać. Ocean ludzkich pragnień wciąga bardziej niż kiedykolwiek. Im dalej w błękitną otchłań tym bliżej swojego serca. Wodorosty miłości czasem zmieszają się z koralowcami przyjaźni.  Nie wiadomo, po co busola zwana sercem widzi najwyraźniej tylko jedne współrzędne. Nie ma co się oszukiwać. Choć chcesz jak najbardziej od nich uciec- uciekasz, przepadasz w głębie Nikt nie powie Ci jak tam jest, dopóki sam się nie przekonasz. Wygląd znany z bajek, ale w życiu to co innego. Głębia kryje w sobie wiele nieodkrytych tajemnic. Wejdziesz raz, nie zawrócisz. 

    Serce mówi jedno, a rozum drugie. Może to wszystko to jedno wielkie kłamstwo?  Który z nich ma rację? Serce, dla którego najważniejsze jest to, co niewidoczne dla oczu? Czy rozum, który chłodno analizuje każdą sytuację? 

 Miłość to ocean dla ludzi. Niektórzy czują się w nim jak ryba w wodzie. Inni boją się pływać i topią się od razu przy pierwszym spotkaniu. Nie dlatego, że nie chcą tam być. Wiedzą, że statek, którym przyszło im podróżować posiada bilety, ale na inną przygodę. Statek po prostu musi odpłynąć z oceanu, by zostać na bezpiecznej i pewnej wyspie.

    Ale...

    Jeśli porywa Cię prąd oceanu, pozwól na to. Nie uciekaj przed nim, nie warto. Im dłużej nosisz koło ratunkowe, nie nauczysz się pływać samodzielnie. Może Twoje serce potrzebuje owego prądu niczym tlenu? Nie broń się przed tym co czujesz. Przed tym co nieuchronne. Nawet, jeśli odpowiedź jest kompletnie inna niż się spodziewasz. Płyń z prądem, chociaż to niepewny kierunek. Może pewnego dnia niepewny kierunek okaże się tym jedynym, właściwym?

Komentarze

Popularne posty