Pigułka idealna
Jeśli zaakceptujesz pewne fakty to jesteś na dobrej drodze
do bycia zadowolonym z siebie człowiekiem.
Zamiast je negować czy zmieniać- bierzesz takie jakimi są. Gdy przyjmiesz
taką, okaże się, że żyje się z tym o wiele lepiej. Nie kłócisz się, nie wkurzasz. Wiesz, że nic z
tym nie zrobisz, dawne czasy odeszły w zapomnienie, a jedyne czego oczekujesz
to obecności w jedynej formie. Co więcej
cieszysz się ze szczęścia bo akurat ono często ma termin ważności. Szczególnie w skomplikowanych przypadkach. Skomplikowane
przypadki istnieją, istnieć będą. Mogą przydarzyć się w twoim bliskim otoczeniu.
Bywają dobrym materiałem na przyjaciela. Kiedy szczęście
innych stanie się podstawą twojego, to znak, że coś jest nie tak. Nikt nie mówi
o byciu zapatrzonym w siebie narcyzem, a zdrowej harmonii między tobą, a
światem. Cieszysz się szczęściem przyjaciółki, kumpla, pani Krysi, a gdzie
podziało się twoje, własne? Wyleciało przy pierwszej możliwej okazji, czy może
w ogóle nie raczyło się pojawić? Definicja szczęścia to sprawa indywidualna. To nie musi być tylko nowa bluzka Calvina
Kleina czy okulary Dior. To nie musi być także super ktoś u twojego boku, by zazdrościli
go wszyscy. Życie w pojedynkę, jak wszystko jest po coś. Brzmi to dość motywacyjne, jednak ma ciemne
strony. Bilet ważności kiedyś się kończy
i przydałby się inny rozdział. Stajesz się czymś w rodzaju wagi. Z jednej strony pojawia się płomienna chęć
romantyzmu, z drugiej zaś demony, które w kółko mówią to samo: Daj spokój. To nie
ma sensu. Z nami nie wygrasz. Zwykle
odpuszczasz bo nie chce ci się przepychać.
Życie w pojedynkę
stało się coraz bardziej popularne. Nie potrafimy być razem, budować. Egoizm stał
się bezkonkurencyjną postawą. Nie chcemy pakować się w bezsensowne relacje,
zapominając, że nikt inny jak właśnie my możemy naddać im kolor. Nie chcemy
jakości byle jakiej. Tak jakby, związek z drugim człowiekiem to nieustający pokaz dla publiczności. Idealni niczym z Olimpu mamy być. Zakochani w
odpowiednim wieku, ilość partnerów właściwa, umiejętność kochania i rozmowy o emocjach opanowana do
perfekcji. Dziś walczymy o pozycje
idealną, ale nie wychodzi. Zdarza się,
że nie umiemy kochać, rozmawiać o
emocjach. Nasze życie zdaje się być puste.
Kiedy inni spijają szczęście z samej góry ty czasami nie masz sił, by wstać i
iść. Wszystko jest momentem. Nie pozwól,
by coś lub ktoś był gwarantem szczęścia. Tylko ty jesteś w stanie stworzyć swoją,
własną pigułkę idealną. Zastanów się, w
jaki sposób możesz ją sobie ofiarować a potem działaj.
Komentarze
Prześlij komentarz