W drodze do siebie...

Wiesz, gdzie kryje się Twój potencjał?
W czystej prawdzie.
Jeden na jeden,
Często gorzkiej i bez lukru.
To, co czujesz w danej chwili nie kłamie.
Smutek?
Strach?
Żal?
Złość?
Rozczarowanie?
Nie stawaj z emocjami do walki.
Siłą jest nastawienie do danej sytuacji.
Z jakiej pozycji patrzysz?
Co widzisz?
Emocje nie są Twoim wrogiem, a drogowskazem.
Nie musisz stawać z nimi do oktagonu i znokautować wszystkich w pierwszej sekundzie.
Po prostu przyjrzyj się im.
Zaakceptuj ich obecność.
Zrozum strukturę.
Skąd przyszły?
Dlaczego?
Od kogo?/za kogo?
O czym mówią?
O strachu przed nowym?
O jakimś braku, który czas wypełnić?


                  Jak znaleźć siebie?

     Szukać, być ze sobą blisko, patrzeć w głąb. Jeden ze sprawdzonych sposobów-spróbuj:
Weź kartkę, długopis i przynajmniej raz w tygodniu umów się ze sobą na spotkanie. Zajrzyj wewnątrz.Wypisz to, co czujesz w środku. Nie musisz tego sztywno nazywać. Pozwól przemówić duszy. Przyjmij informacje jaka stoi za emocją i puść.

   Jeśli staniesz we własnej prawdzie,
Sięgniesz po ukryty potencjał trafisz do najpiękniejszego miejsca na ziemi...
Do siebie.
Zamelduj się w sobie na stałe i stamtąd rusz do świata.
A o tym, kto się do Ciebie wprowadzi zadecydujesz w momencie, kiedy prawdziwie poznasz siebie.


Komentarze

Popularne posty